Miejski Dom Kultury

W augustowie

19:30

Zdjęcie wydarzenia

Augustowski Blues Maraton - dzień III

23 lipca 2022r. 19:30

Serdecznie zapraszamy na kolejną edycję wydarzenia Augustowski Blues Maraton.

Różnorodność, luz i jakość autentycznej muzyki na żywo. Doskonali artyści z Polski i z zagranicy. Tym razem gramy na kolorowo! What's your favourite color, Baby?

23.07.22 (sobota) Amfiteatr Miejski nad jez. Necko, ul. Zarzecze, wstęp wolny
kolor: Deep Clapton
godz. 19.30

Szlak Śląskiego Bluesa Tribute to Eric Clapton

Żaden koncert w Polsce nie obrósł taką ilością legend, jak występ Erica Claptona w Katowicach, który de facto się nie odbył. 40 lat później śląscy bluesmani zagrają w hołdzie temu wybitnemu muzykowi.

Koncert Claptona który się nie odbył

Trzeci dzień Blues Maratonu to koncert Śląskiego Szlaku Bluesa w amfiteatrze nad jeziorem Necko. Koncert ten jest przypomnieniem koncertu Erica Claptona, który miał odbyć się w dniu 18.10.1979r w Katowicach. Jednak to wydarzenie nie doszło do skutku.

W opisie wydarzenia obficie cytuję jego uczestników i relacje śląskich dziennikarzy z Dziennika Zachodniego. Podobno Milicja miała go [Erica Claptona] zatrzymać i wydalić z Polski. Mundurowi pałowali widzów i pryskali gazem na jego koncercie w Spodku, więc się obraził i sam wyjechał bez słowa.

Przed koncertem Dziennik Zachodni pisał o muzyku: „Jest jedynym spośród mitycznych idoli rocka, którego niespożyte siły twórcze owocują wciąż nowymi płytami i występami dla wielotysięcznych widowni.” „Równie sławnego i znaczącego dla rozwoju rocka wykonawcy nie widzieliśmy na polskich estradach od czasu wizyty The Rolling Stones” – wtórował mu magazyn Jazz. Clapton, opromieniony znakomitym albumem „Slowhand” i kolejnym, dobrze sprzedającym się „Backless”, zjawił się nad Rawą prosto z Warszawy, gdzie dwukrotnie zagrał w Sali Kongresowej. Polski fragment europejskiej trasy muzyka zakładał jeszcze dwa koncerty w Spodku – 17 i 18 października.

„Wewnątrz Spodka jest już parę tysięcy ludzi, z ożywieniem dyskutują, coś sobie pokazują i z ciekawością spoglądają w stronę sceny, na której ustawiono już kolumny głośnikowe. Z daleka wyglądają na niezbyt wielkie. Choć na ogół nie rozmiary głośników decydują o jakości granej muzyki, część widzów jest wyraźnie zdziwiona” – wspominał w magazynie Twój Blues Zdzisław Pająk, dziennikarz muzyczny, autor biografii Claptona.

To zdziwienie wywoływała milicyjna obstawa koncertu – przygotowana jak przed bitwą. „Stoją karnie w kilku grupach, ubrani w hełmy i skórzane, wzmacniane kurtki. W rękach trzymają tarcze i białe połyskujące z daleka gumowe pałki. Spora grupa milicjantów zajęła miejsce w dwu szeregach tuż przed estradą, kilkunastu otacza boczne wejścia na płytę” – relacjonował Twój Blues.

Skonsternowany procedurami bezpieczeństwa w katowickiej hali był nawet sam Clapton, który co chwilę wzywał kogoś z obsługi i tłumaczył mu coś na ucho. Dziś trudno wyobrazić sobie koncert rockowy, na którym publikę i scenę dzieli kilkadziesiąt metrów. Niedługo po tym, jak muzyk zachęcił ludzi, by skrócili ten absurdalny dystans, a ci chętnie podeszli bliżej, do akcji wkroczyły oddziały MO. W ruch poszły pałki, a potem także gaz. Clapton przerwał koncert, apelował o spokój. Bezskutecznie.

Andrzej Matysik, redaktor naczelny Twojego Bluesa, przypomina też, że w trakcie występu milicja kilkukrotnie włączała światło w całej hali i na koronie Spodka prezentowała równie zwarty, co ponury szyk bojowy. „To był pokaz siły. Clapton prosił o zgaszenie świateł, a te cały czas się zapalały, niczym na partyjnym mitingu”- mówi Matysik.

„Eric był zupełnie bezsilny z powodu bariery językowej. Domagał się, by milicja nie zajmowała miejsc pod sceną, a najlepiej, by wyszła z sali koncertowej. Mimo niecodziennych dla muzyka okoliczności, koncert jakoś dotarł do finału. Świadkowie zaręczają, że przeciwności nie wpłynęły na formę gwiazdy wieczoru. - Były standardy, nieśmiertelna „Layla”, a na koniec „Further On Up The Road” – wspomina red. Matysik.

Trudno wyobrazić sobie, co działo się potem za kulisami. Clapton zagroził, że jeśli następnego dnia w Spodku milicja nadal będzie wygrywać symfonie pałami, nie zagra nawet jednego utworu. Katowiccy organizatorzy imprezy unieśli się dumą, ktoś miał powiedzieć nawet, że „nie będzie nam tu jakiś muzykant stawiał warunków”. Więc 18 października oddziałów MO było jeszcze więcej. „Jak mogłem grać skoro widziałem, że tuż przed sceną, dosłownie naprzeciw mnie policja popycha młodych ludzi. W jakimkolwiek innym zakątku świata moglibyśmy jakoś pomóc tym ludziom, przemówić do policji, żeby rozładować sytuację, ale tam, nikt mnie nawet nie rozumiał. No i interwencja władz była naprawdę zbyt surowa” – opowiadał Clapton o incydentach w Katowicach.

Drugiego koncertu nie zagrał. Po godzinie oczekiwania, widzowie zobaczyli na scenie ekipę techniczną. Jak pisze Twój Blues, „niewielkiej grupie rozzłoszczonych fanów udało się wtargnąć na estradę i uszkodzić aparaturę nagłośnieniową”, więc na następne występy w ramach trasy z 1979 roku Clapton musiał kupić nowy sprzęt. - W jednym z wywiadów zastrzegł też, że jego stopa więcej nie stanie ani w Polsce, ani w żadnym z krajów komunistycznych – wspomina red. Matysik.

Eric był konsekwentny przez 29 lat i jeszcze długo po upadku komunizmu omijał polskie sceny szerokim łukiem. Dopiero w 2008 roku wrócił do Gdyni.

W 40 lat po tym wydarzeniu, polscy muzycy, podobno dysponujący przygotowaną na koncert Claptona playlistą, zagrali w Katowicach koncert, który się nie odbył. Od tej pory odtworzony już kilkukrotnie. My usłyszymy pełną wersję koncertu, zagraną przez nieco mniejszy niż występujący w Katowicach skład pod kierownictwem Jana Gałacha, jednego z inicjatorów przedsięwzięcia.

Ostatni dzień Blues Maratonu to rejs po augustowskich jeziorach z udziałem muzyków Jimi Hendrix Project wykonujących wyłącznie kompozycje Legendarnego Muzyka i unikalny skład muzyków Jan Gałach & Friends. Oba wydarzenia będą miały unikalny klimat, gdyż zarówno Szlak Śląskiego Bluesa jak i wykonawcy występujący na statku nie prowadzą w tych składach regularnej działalności koncertowej.

Sławomir Mitros

Ikona dymku

Aktualności

Opublikowano 05 marca

Wyniki konkursu

Konkurs plastyczny: „Koguciki, kurki, kaczki, w kropki, w paski, w barwne szlaczki” rozstrzygnięty!

więcej

Opublikowano 13 lutego

Konkurs Plastyczny dla dzieci

Zapraszamy dzieci w wieku od 6 do 15 lat do wzięcia udziału w konkursie „Koguciki, kurki, kaczki, w kropki, w paski, w barwne szlaczki”

więcej

Opublikowano 05 grudnia

Wieczoryny – kiedyści przy arbacie…

Wernisaż wystawy powarsztatowej

więcej
Przejdź do archiwum aktualności
Ikona znacznika na mapie

Lokalizacja

Obiekty należące do APK rozlokowane są w centrum malowniczego Augustowa w województwie Podlaskim.
Dowiedz się więcej na temat działalności poszczególnych placówek:

Ikona domu kultury Dom kultury Ikona Biblioteki Miejskiej Biblioteka Ikona Muzeum Muzeum

Jak dojadę do...